Co zrobić z psem w czasie burzy

Jak pomóc futrzanemu panikarzowi przetrwać te momenty grozy?

Jeszcze zanim usłyszysz pierwszy grzmot lub zobaczysz błyskawicę, po zachowania swojego psa  rozpoznajesz, że nadciąga atmosferyczny kryzys.

Psy na burzę reagować mogą bardzo różnie. Niektóre osobniki nie odczuwają żadnego lęku. Jedne mogą tylko niespokojne chodzić, nie móc sobie znaleźć miejsca, ale bywają psy z silną fobią na tle wszystkich symptomów wyładowań atmosferycznych. W skrajnych wypadkach reakcje mogą sięgać autentycznej paniki – od drgawek, ślinienia się, aż po irracjonalne próby robienia podkopu w dywanie.

Oprócz tego, że zwierzę może zrobić sobie krzywdę, przykre jest samo obserwowanie tego stanu. Strach przed burzą bywa czasem potworny, z całą pewnością zwierzęciu nie służy.

Strach na trzy sposoby

– Podzieliłbym ten lęk przed burzą na trzy stopnie natężenia – tłumaczy Andrzej Kłosiński, dyrektor COAPE Polska, behawiorysta zwierzęcy DipCABT(Coape) NOCN, psycholog. – Pierwszy to stan, kiedy pies chce się izolować, położyć w łazience czy w kuchni, chce przeczekać to niepokojące zjawisko. Drugi stopień to lęk umiarkowany, zaniepokojenie – pies boi się trochę, nie może sobie znaleźć miejsca, ale jest w stanie przyjść do opiekuna, podjąć zabawę, można go zaangażować, zająć gryzakiem lub inną zabawką, na przykład kongiem – będzie wylizywał z konga zamrożony smakołyk i to go pochłonie. Na pewno nie trzeba wokół tego lęku psiego robić jakiegoś zamieszania, trzeba umieć psa uspokoić, dać mu jakieś zajęcie. Pamiętajmy, że nasz spokój, jak i niepokój, udziela się również zwierzęciu.

Trzecia postać strachu, jaki wywołuje burza, to, według eksperta, prawdziwa panika:

–  Mimo różnych wysiłków ze strony właściciela pies w przerażeniu chodzi po domu, stara się schować, trzęsie się, dyszy, ślini nadmiernie. W takich sytuacjach konieczna jest interwencja zarówno behawiorysty jak i lekarza weterynarii. Najprawdopodobniej konieczne będzie zastosowanie farmakoterapii, bo w przypadku tak nasilonego lęku wyłącznie działania behawioralne nie są skuteczne. Nieleczony lęk będzie skutkował tym, że zwierzę może być w stanie stałego niepokoju. A to może doprowadzić do depresji – przestrzega Andrzej Kłosiński.

Przerażające dźwięki

Burza składa się z wielu elementów. Towarzyszy jej dudniący dźwięk, zmiana ciśnienia atmosferycznego, wiatr, grzmoty, błyskawice. Dźwięk jest głównym czynnikiem, którego boją się psy. Nie potrafią znaleźć jego uzasadnienia, reagują tak, jak na noworoczne petardy.

Dodatkowym przykrym doznaniem może być jeszcze wzrastający w czasie burzy poziom elektryczności statycznej w atmosferze. Naelektryzowane powietrze może wywoływać wyładowania u psów, które mają długie lub gęste futro – stąd ich poszukiwania miejsc zapewniających uziemienie, jak na przykład wanna.

Co robić?

– Lęki często powstają na wskutek traumatycznych przeżyć u młodych psów. Niektóre psy mogą mieć predyspozycje dziedziczne do takiego reagowania. Szczeniąt i młodych psów nie należy zostawiać w czasie burzy samych, dopóki się nie staną się dorosłymi psami a ich emocje i psychika się nie ukształtują – przestrzega Andrzej Kłosiński.

Z bardzo młodym psem można też prowadzić ćwiczenia z użyciem dostępnych w sieci nagrań burzy (do kupienia są też płyty). Można pozwolić zwierzęciu słuchać tych odgłosów w odpowiednim natężeniu i obserwować jego reakcje, można też dodatkowo  stworzyć mu dobre skojarzenie z dźwiękiem dając w tym czasie smakołyki lub bawiąc się z nim.

Jeśli na taką prewencję jest już za późno, należy, zgodnie z sugestiami eksperta, próbować różnych sposobów zabawiania psa przy umiarkowanych lękach, a w skrajnych stanach szukać trzeba pomocy specjalistów.

Ukojenie dzięki feromonom

Wielu właścicieli psów cierpiących na fobię związaną z burzą wspiera się podawaniem psom wybranych środków zawsze przed spodziewaną burzą.

Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie preparatu ADAPTIL – analogu psich feromonów, który ma kojący wpływ na psy w wielu stresujących dla zwierząt sytuacjach.